Błogosławiona Karolino
Idąc drogą męczeństwa Twego błogosławiona Karolinko
Czuję, że jesteś przy mnie bardzo blisko
Słyszę jak biegniesz leśnymi dróżkami
Uciekając przed złego żołnierza ciosami
Leśne zwierzęta spłoszone kryją się w gęstwinie
Ptaki na chwilę przerywają swój śpiew
Słychać tylko jak głośno bije Twe serce
Bo tuż za Tobą wyciągają się wrogie żołnierza ręce
Biegniesz, upadasz- wstajesz znów biegniesz
Już coraz bardziej opadasz z sił
Okrutny żołnierz już Cię dogania
A ty dzielnie bronisz swej czci
Rozgniewany żołnierz śmiertelne ciosy Ci zadaje
W męce odchodzisz do domu Pana
Smutną po lesie echo wiadomość niesie
O Twojej śmierci kochane Dziecię
Pan Ciebie zabrał Karolinko do nieba
Z niebios uczysz nas jak żyć trzeba
Jak ustrzec czystości ciała i duszy
Gniew i złe myśli w sercach zagłuszyć
Prosimy Ciebie błogosławiono Karolino
Wstawiaj się za nami u Bożego Syna
Byśmy w prawdzie i miłości wytrwali
Odważnie żyli i wszystkich kochali
M.K