Drewniany kościółek
. Drewniany Kościółek
Otulony białym płaszczem zimy
Śpi kościółek nasz prastary
I tak Mu się śni: że znów swoim
dawnym blaskiem lśni.
We śnie wzdycha i wspomina:
dawne rezurekcje i kazań z ambony religijne lekcje
pasterki wśród siarczystej zimy
szczęśliwe buzie siemiechowskiej dzieciny
Niezliczone Ofiary Mszy Świętych
Do Boga wznoszone
odpusty, majówki, różańce mówione
Zdaje Mu się że wciąż słyszy rzewne pieśni ludzi
I tak Mu jest dobrze, że nie chce się obudzić
Śpij kościółku, śpij spokojnie
My Cię wciąż kochamy
Tyś kolebką naszej wiary
Zasług masz bez miary
Śpij spokojnie nasz Kościółku
Odpoczywaj sobie
Boś ty Bożą rolę spełnił
Za co chwała Tobie
Wysłużyłeś się lat wiele
W dni powszednie i niedziele
A My nadal Twoje ołtarze
czcimy w nowym kościele
M.K.