Szalona zima rozgniewana
Nad Siemiechowem śnieżycę rozpętała
Kłębiaste ciężkie śniegowe chmury
Srogi wiatr goni jak szalony.
Śniegiem rzuca w wszystkie strony
Zawiewa pola drogi i domy
Ogromniaste się tworzą zaspy śniegowe
Tworząc artystyczne rzeźby lodowe.
Wiatr z śniegiem trwają w tańcu szalonym
Pod ciężarem śniegu drzewa się uginają
Bałwan wczoraj przez dzieci ulepiony
Przygląda się śnieżycy przerażony.
Czasami wiatr tańcem zmęczony chwilkę odpoczywa
A potem znów płatki śniegowe do tańca podrywa
Tańczy z nimi, to oberka ,to poleczkę
Nie dając im odpocząć nawet na chwileczkę.
A Pani Zima im na flecie przygrywa
Radośnie się śmieje przytupuje
Sypie i sypie -śniegu nie żałuje
Bo w takiej pogodzie najlepiej się czuje.
M.K.