Za siedmioma białymi górami ,za siedmioma białymi lasami
Na wzgórzu sięgając ku niebu jest Pałac cały ze śniegu.
A w tym Pałacu mieszka dama Królową śniegu nazywana
Ubiera się w srebrzyste suknie lodowe i piękne bielutkie futra śniegowe
Ma buty obszyte ciepłym kożuszkiem żeby nie marzły jej nóżki.
Ta dama choć pięknej urody miewa przeróżne humory
Czasami jest wesoła jak ptaszek, śpiewa , radośnie się śmieje
A gdy jest wtedy w takim dobrym humorze
To wtedy na ziemi piękna zima jest na dworze
Puszysty śnieżek delikatnie prószy, nie marzną nam uszy
Można się rzucać śnieżkami ,ulepić śniegowe bałwanki
Wybrać się z kolegami na narty, łyżwy i sanki
Piękny jest świat w bieli i wszyscy są weseli
Ale ta dama zimowa też w złym humorze bywa
Srogiej lodowej miny wcale nie ukrywa
Okropnie tupie, krzyczy, berłem z lodu rzuca
Nad światem szaleje wtedy straszna śniegowa burza
Nikt się na dwór wyjść nie ośmieli i wszyscy posmutnieli.
Morał z tego zimowego opowiadania taki bywa
Że najlepiej być zawsze w dobrym humorze
To wtedy wszystko co dobre spotkać nas może
A z złym humorem wszystko się psuje
I bardzo źle się wtedy każdy czuje.
Dobrego Humoru