Wrzesień z żalem żegna lato
Smuci się –czasami płacze deszczem
Prosi lato by jeszcze zostało
I słonecznie nadal panowało.
Ale lato tak mu odpowiada
Zostać z tobą mnie nie wypada
Bo oto nadchodzi jesień kalendarzowa
Do swego panowania gotowa.
A jesień w wrześniu przychodzi
Ją powitać się pięknie godzi
Wrzesień więc oczy z łez ociera
Kłania się i do jesieni uśmiecha.
Jesień z uśmiechem też go wita
Z tobą będę przez dni kilka
Potem z październikiem będę panowała
I na wszystkie kolory świat malowała
Nie martw się więc co się skończyło
Choćby najpiękniejsze było
Bo wszystko co dobre przed nami
Jestem jesienią z dobrymi prognozami
Wrzesień ucieszył się wielce
Ja nic innego od Ciebie nie chcę
Bądź dobrą jesienią taką z marzeń
Spokojną, pełną miłych zdarzeń.
Kosz wrzosów przyjmij na powitanie
Rozpoczynając swoje dobre królowanie